Strajk szkolny w Łążynie
Wieś Łążyn
Na podstawie zapisów historyka Maercnera w 1065 roku Bolesław II Śmialy król Polski nadał klasztorowi w Mogilnie przychody z Grudziądza, Łążyna i Chełmna. Zatem można zaliczyć Łążyn do najstarszych miejscowości Ziemi Chełmińskiej, a już na pewno do przed krzyżackich. Najstarsze zapisy świadczące o istnieniu szkoły, jako szkoły przy kościelnej, występują we wzmiankach o powstaniu szpitala z 1628, a zniszczonego w 1667. Zapisów źródłowych jest niewiele, jednak treść ,,Plan von dem Thornschen Cammmerey Dorff Laszyn" z 1801 roku, z pieczęcią o treści ,,SIEGEL DES MAGISTRATS ZU THORN’’, z napisem na mapie ,,Schule’’ w miejscu dzisiejszej szkoły, pozwala wnioskować o przynajmniej 200 letnim jej istnieniu.
Proces germanizacji wciąż przybierał na sile. Decyzją rządu pruskiego minister Gosslet wprowadził nauczanie religii również w języku niemieckim, co doprowadziło do fali protestów i masowego niezadowolenia narodu polskiego. 5 lipca 1906 roku odbył się w Toruniu wiec Polek, na którym zwrócono uwagę na role matki-Polki w wychowaniu patriotycznym dzieci w okresie ofensywy germanizacyjnej. Fakt ten jeszcze bardziej podsycił i tak już napięte nastroje niezadowolenia społeczeństwam, doprowadzając do fali strajków, począwszy od dnia powrotu dzieci z wakacji jesiennych 22 października 1906 roku. Bierny opór najliczniej stawiały dzieci z wiejskich szkół w powiecie toruńskim: Łążyna, Bierzgłowa, Kończewic, Chełmży i Kamionek.
Na podstawie opowiadań byłych uczniów, naocznych świadków wydarzeń, dzieci zwykle witały nauczyciela religii słowami ,,Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus’’. Gdy kazano im wypowiadać te słowa w języku zaborcy ,,Gelobt sei Jesus Christus’’ w akcie protestu milczały. Kary cielesne były często stosowane w zaborze pruskim, a w obliczu buntu dzieci stawały się nagminne oraz przybierały okrutne formy. Często po wyjściu ze szkoły, gdzie przetrzymywane były do godzin wieczornych, udawały się prosto pod Bożą Mękę i śpiewały pieśni kościelne.
Ze strajkującymi dziećmi solidaryzowała się cała wieś, czego dowodem były spotkania po niedzielnej mszy św. wszystkich mieszkańców na Dołach Łążyńskich, podczas których rozmawiano w ojczystym języku.
Inną formą wspólnych spotkań społeczeństwa były procesje Bożego Ciała, podczas których spotykali się mieszkańcy Bierzgłowa i Łążyna. Jedna procesja wychodziła z Bierzgłowa, druga z Łążyna i spotykały się w połowie drogi między wsiami.
Tradycja wspólnych procesji była kultywowana do czasu powstania samodzielnej parafii w Bierzgłowie. Nie wszyscy mieszkańcy mogli stawiać czynny opór zaborcy ponieważ zostali wcieleni do wojska pruskiego.
Poniżej archiwalne zdjęcia z 1908 roku .
Strajk szkolny z 1906 roku na ziemiach zaboru pruskiego spełnił bardzo ważne zadanie. Z jednej strony w skuteczny sposób hamował akcję germanizacyjną, a z drugiej zaś kształtował patriotów polskich, którzy po 1918 roku z bronią w ręku wypędzali Niemców z Poznania i Pomorza.
Jednym z uczestników strajku szkolnego był Czesław Ziółkowski (pseudonim Sambor) absolwent szkoły w Łążynie. Gimnazjum ukończył w Colegium Marianum w Pelplinie i gimnazjum klasycznym w Grudziądzu, gdzie należał do tajnej organizacji Filaretów i Filomatów.
Za swą działalność ścigany był przez ,,Grencszuc’’. W 1917 r. został wcielony do wojska zaborczego, z którego uciekł pod Lubiczem przez kordon do oddziałów powstańczych wyzwalającego się z pod jarzma niewoli województwa poznańskiego. W 1919 roku został mianowany w Poznaniu podporucznikiem wojsk polskich.
"Sambor" za udział w bitwie bolszewicko-polskiej otrzymał Krzyż Waleczny. Brał udział w oswobodzeniu Torunia i całego Pomorza .
Opisał najważniejsze wydarzenia związane z walkami o niepodległość ojczyzny oraz oswobodzeniu Torunia w powieści ,,POD ZNAKIEM GRYFA’’.W wolnej Polsce służył jako podporucznik i admirał III B. 63 pp w Toruniu (zmarł w 23 roku życia).
Strajk szkolny dzieci wywarł duży wpływ na dalsze działania narodowo-wyzwoleńcze, zmęczonego niewolą społeczeństwa Łążyna.
15 marca 1908 roku w dużej sali gospody w Bierzgłowie powołano stowarzyszenie do walki z zabowrcą, pod nazwą ,,Towarzystwo Ludowe”, do którego zapisało się stu członków.
Organizacja działała do 23.02. 1936 roku. Do dnia zachowały się dzisiejszego wszystkie (260) protokóły pisane przez sekretarza i skarbnika stowarzyszenia Franciszka Ziółkowskiego.
Zebrania Towarzystwa Ludowego były manifestacją przeciwko zaborcy. Prowadzono teatr, opłacano składki, a dochód przeznaczano na działalność statutową oraz zakup "Tygodnika Ilustrowanego ” oraz innych czasopism redagowanych po polsku w Galicji.
Kolejnym wielkim wydarzeniem lokalnym było powstanie w 1913 r. Straży Pożarnej.
Autor: Bogusław Ziółkowski